OG Madd
Producent
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LA
|
Wysłany: Śro 16:55, 28 Wrz 2005 Temat postu: 50Cent |
|
|
Jak zostać gangsta-raperem? To przepis znany od 20. lat. Trzeba tylko dobrze składać rymy, być czarnym (choć to akurat niekoniecznie), nie zaszkodzi również handlować narkotykami, a najlepiej oberwać kilka kulek w ulicznej strzelaninie i przeżyć.
50 Cent urodził się 6 lipca 1976 roku w NY. Naprawdę nazywa się Curtis Jackson. Był synem narkomanów, lecz niedługo miał rodziców. Wychowywał się bez ojca, wkrótce zmarła mu matka. Warto nadmienić iż mieszkał w dzielnicy Queens, która miała baaaardzo złą opinię. Po śmierci matki, 50Centem zaopiekowali się dziadkowie. Gdy dorósl szybko poznaó smak przemocy z ulicy New York Avenue. Tam właśnie nauczyl się rapować i sprzedawać narkotyki. Jak sam mowi, nigdy nie utozsamiał sie z osobą pracującą. Lecz kiedy w 1996. urodził mu się syn, postanowił zanieść kasete ze swoimi rapami do DJ Jam Master Raya z Run DMC. Ten podpisał z nim kontrakt i postanowił nauczyć go wyczucia rytmu i struktury piosenki.
Ci szcześliwcy, którzy usłyszeli debiutancki album 50 Centa byli zachwyceni. Zarówno jego stylem rapowania jak i szczerymi tekstami. Takie nagrania jak Your Lifes On The Side, Thug Love (z gościnnym udziałem Destinity Child) i przede wszystkim How To Rob doskonale nadawały się na single i odniosłyby pewnie ogromny sukces gdyby nie pewne przykre zdarzenie z 24 maja 2000. Tego dnia 50 Cent stał pod domem babci w Queens, gdy niezidentyfikowany (obiekt latający ) napastnik oddał w jego stronę 9 strzalów z pistoletu kaliber 9 mm. Wszystkie trafiły. To istny cud ze 50 Cent żyje. Kiedy wylizywał się z ran w szpitalu, Columbia rozwiazała z nim kontrakt i został na lodzie. Po paru miesiacach rekonwalescencji, wrocil na ulice sprzedawać towar. W wolnych chwilach pisał teksty i muzyke. Wreszcie wiosną 2001. wydal z własnych środków płyte Guess Whos Back. Jak sam mówi wysłał ją Eminemowi, lecz on podobno był zajęty nagrywaniem The Eminem Show i wysłuchał jej dopiero po skonczeniu prac nad jego własną płytą. wtedy powiedział: "Muszę go mieć" i wsiadł z Dr. Dre w samolot do LA i podpisał z 50 Centem kontrakt płytowy.
50 Cent twierdzi ze Eminem zainteresował się pewnie jego twórczościa, dlatego że pewnie znalazł w niej coś co sam robi. Mimo wszystko 50 Cent wiecej spiewa o przemocy i swoich ranach niz Eminem. 50 Cent tak samo jak Emi chce grac w filmach i szuka narazie odpowiadającego mu scenariusza. W wolnych chwilach udało mu sie odbić dziewczynę Jay Z i to nie byle kogo bo samą Beyonce Knowles. Przyznajcie, że to dziwna para. Ale czy życie 50 Centa było normalne??
Post został pochwalony 0 razy
|
|